sobota, 12 marca 2011

122 lata.

Gdyby żył, to obchodziłby 122 urodziny.

 
Jakiś czas temu postanowiłam zazdrościć mu Sankt Petersburga w życiorysie i talentu. Poza tym, niczego mu nie zazdroszczę. Wacław Niżyński z gracją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz