sobota, 5 marca 2011

Obiad.

Wczorajszy, bez fajerwerków. Oliwa z oliwek, czosnek, krewetki, sól, pieprz, anyż, sezam, natka kopru włoskiego i sok z cytryny. 


Prosto i smacznie. Choć zdjęcie brzydkie. Można dodać jeszcze trochę białego wina, gdzieś pomiędzy krewetkami, a solą. Gdyby było.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz